Witam na mojej małej, pierwszej stronce internetowej! Muszę napisać
coś o sobie, ale chcę to zrobić w sposób bardzo oryginalny, tak więc staram się nie zaczynać tych kilku słów tak pospolicie jak np.:
NAZYWAM SIĘ LIDIA SOKOŁOWSKA, MAM 15 LAT ...itd, itp... Ci,
którzy mnie znają, pewnie już to wiedzą, jednak poznawanie mnie jest bardzo trudne, tak więc chyba wiele osób ciągle zaczyna od nowa.
Nie ma się co dziwić, większość moich znajomych twierdzi, że jestem
"inna", no to nie ma o czym mówić. Tak naprawdę jestem szaloną, zwariowaną, rozgadaną nastolatką, z mnóstwem ciekawych (mniej
lub bardziej) pomysłów w głowie.
Wszystkie moje pomysły są ponoć głupie i nienajlepiej na nich wychodzę (tak twierdzą inni), jednak zawsze realizuję je natychmiast, nawet jeśli nie zdążę dobrze przemyśleć. Mam trudny charakter - jak zauważyło kilka osób - i miewam bardzo zmienne nastroje, ale często towarzyszy mi niezłe poczucie humorku. Mimo, iż jestem w każdym calu pesymistką,
wszystko widzę na czarno, czasem zdaża mi się spotkać czarnego kota, to jednak staram
się nie uważać małych zmartwień za katastrofy i próbuję spojrzeć na życie przez pryzmat różowych okularów.
Właśnie kończę kl. III gimnazjum i zastanawiam się nad wyborem szkoły. Czekam na propozycje.

Ostatnio dużo czasu spędzam na myśleniu. Staram się znaleźć czas dla swych zainteresowań (UFO). W wolnych chwilach słucham muzyki (lubię HIP-HOP) i myślę, co w sobie zmienić. Doszłam do wniosku, że chyba jednak nie chcę się zmieniać. Wolę pozostać tą zwariowaną, trochę stukniętą osóbką. Słowem - takim słodkim UFOLUDKIEM. Taka właśnie jestem - nieobliczalna, nieprzewidywalna, niezmienna. Jestem po prostu sobą i nikt tego nie zmieni!!!

Według moich znajomych, w szkole jestem zupełnie inną osobą niż prywatnie. No cóż, szkoła
to przecież inny świat, a ja lubię tworzyć swój własny. Tak naprawdę bardzo trudno do mnie dotrzeć. W zasadzie jest to raczej do końca niemożliwe. Jak już wcześniej wspomniałam, jestem dziwną osobą, ale można się do tego przyzwyczaić.

Jeśli chodzi o moje zainteresowania, to interesuję się wszystkim po trochu. Nie mam określonego hobby. W wolnych chwilach, których zresztą mam i tak mało, przebywam z przyjaciółmi, rysuję, albo "coś" piszę ("coś", czyli coś w rodzaju małej "epopei"). Resztę
czasu poś więcam przeważnie na naukę, która szczerze mówiąc, a raczej pisząc trochę
mnie denerwuje i powoli doprowadza do szału.

<Tu: ciach, ciach - ale się rozpisała.>

          <- Wstecz